FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Dlaczego latamy Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
czajap
Administrator
Administrator



Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazowieckie

PostWysłany: Śro 22:51, 02 Lis 2005 Powrót do góry

Dlaczego latamy
Ten trudny temat podejmuje Walter Wojciechowski

Ludzie pytają mnie czasem dlaczego latamy. Co powoduje, że ryzykując życiem, wystawiając na próbę więzy rodzinne i układy w pracy oddajemy się tej niezrozumiałej pasji.
Jak zaczyna się podróż, która nigdy się nie kończy?
Na początku spokojnie i z wątpliwościami, czy to w ogóle ma sens, że to przecież takie niesamowite. Dla jakichś herosów. Albo szaleńców, co już nie wiedzą czym zaimponować otoczeniu i sobie samym. Jednak powstaje w tobie jakaś dziwna determinacja i dążysz jak leming do morza, nie wiedząc o tym, że to droga tylko w jedną stronę.
Coś jednak cię ciągnie. Wielkie ramię zgarnia cię i sprawia, że jesteś coraz bliżej i bliżej. Odwracasz wzrok, zamykasz oczy, ale pod powiekami ukazują się kontury kolorowych ptaków.
Gdy po raz pierwszy oderwiesz nogi od ziemi, gdy przeżyjesz swój pierwszy w życiu lot, czujesz jeszcze większe zmieszanie i zagubienie. Jak to łatwo!!! Zdezorientowana euforycznym stanem dusza krzyczy, chichocze, wierzga. Wyrywa się. Nie wiesz o co chodzi. Jest miło i dziwnie zarazem. Strach i radość mieszają się ze sobą. Właśnie przeszedłeś na drugą stronę. Polizałeś po stopach trzeci wymiar. Heroina przestrzeni powolutku sączy w twoje żyły słodycz, z którą rozsądek nie ma siły walczyć. Zaczyna się nieodwracalny proces przemiany.

Dzięki paralotni przeżyłem chwile niezwykłego szczęścia. Byłem w miejscach, których nie dotykał ludzki but. Widziałem rzeczy, o których mi się nie śniło.
Kiedyś, lecąc nad równinami między Częstochową a Kaliszem, spotkałem w powietrzu ptaka. Smolisty kruk okrążył mnie w kominie, zrobił fikołka i poleciał z wiatrem. Kiedy wykręciłem do końca i dotarłem pod następną chmurę, kruk na mnie czekał. Razem dolecieliśmy do wierzchołka i znowu mnie zostawił, by po kilku kilometrach czekać w połowie drogi między ziemią a chmurami. Gdy mnie opuszczał, mieliśmy za sobą ogromny dystans. Nigdy później nie miałem szczęścia mieć po drodze z kimś takim.
Takie chwile dodają sił i powodują, że łatwiej jest opuścić dziewczynę, przyjaciół i wszystkie małe przyjemności, które tak bardzo ułatwiają nam byt i powodują, że wygodne życie w cywilizowanej społeczności jest wszystkim, o co zabiegamy na co dzień. To jest jednak równia pochyła. Bo im więcej jesteś w powietrzu, tym częściej czujesz się szczęśliwy i coraz mniej do szczęścia jest ci potrzebne. W zasadzie szkoda, że jest noc i brzydka pogoda. Wielu z nas doświadczyło uczucia zapomnienia po długotrwałym przebywaniu w powietrzu, kiedy zmuszeni zachodzącym słońcem lądujemy, nie wyciągając podwozia. Tak bardzo odwykliśmy od dotykania ziemi stopami, że zapominamy o używaniu nóg. Nie skrzydeł.
Bajeczne uczucie: lądując w górach, idziesz z glajtem na plecach przez pachnący, gorący las i napotykasz wyżłobiony w wapiennej skale wąwóz. W nim skrzy się kryształowy strumień, a na dnie leniwie pławią się pstrągi. Schylasz się, by zaczerpnąć wody, a one nie uciekają. Nie boją się. Chłodna woda w wyżłobionym przez niewielki wodospad oku zdaje się szeptać: chodź, chodź, na co czekasz? Zmęczone długim lotem i górską wędrówką ciało o niczym innym nie marzy. Powoli zanurzasz się z zamkniętymi oczami i rozpostartymi ramionami.
Potem idziesz dalej, a kiedy po kilku godzinach las się kończy, trafiasz na winnicę tak wonną, że aż kręci się w głowie. Złote kiście, od których gną się krzaki, kuszą słodyczą. Szczęście i gorący sok rozpływają się w całym tobie.
W chwili kiedy odrywamy się od ziemi, zapominamy o wszystkim. Liczy się tylko tu i teraz. W powietrzu jesteśmy równi, znikają między nami wszelkie różnice społeczne, nie ma lepszych i gorszych. Zaczynamy rozumieć, że teraz, stojąc przed obliczem Natury, jesteśmy nadzy i bezbronni, gotowi na wszystko co Ona nam da.
Ktoś powie: latam dlatego, że daje mi to poczucie niezachwianej niezależności. Ale czy machając nogami w przestworzach, tak do końca jesteśmy panami własnego losu? A może jednak skrycie czujemy się dziećmi, co ze strachem i ciekawością zapuszczają się w najciemniejsze zakamarki, wiedząc, że zawsze jest do kogo uciec?
Czy zastanawiałeś się kiedyś, jakie zmiany w najbliższym środowisku zaszłyby, gdybyś przestał latać? Pewnie żadne. A gdybyś któregoś dnia z latania nie wrócił? Dlatego winniśmy największą wdzięczność tym, którzy, gdy zakładamy wielki plecak i wychodzimy z domu, żegnają nas z uśmiechem, życząc dobrego latania, choć oczy mają smutne.
Zastanawiam się czasem, czy da się określić ten moment, przełom, kiedy zwykły człowiek zamienia się w istotę, dla której celem w życiu jest bujanie w obłokach. Czy da się tej przemiany uniknąć? Czy jeszcze raz otworzyłbym drzwi, za którymi już tylko bezmiar błękitu?
Tak.
Walter Wojciechowski - Cross Country


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pietiaschka
Zaawansowany
Zaawansowany



Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:43, 06 Lis 2005 Powrót do góry

Tego nikt nie określi.Dlugo nikt nie potrafił latać a jak już się nauczył to nie może przestać.Taka chyba jest natura ludzka.Latanie to gniew, przyjemność, strach, i ekstaza w jednym.Rozumiem ludzi mogących latać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
czajap
Administrator
Administrator



Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazowieckie

PostWysłany: Nie 20:30, 06 Lis 2005 Powrót do góry

Ludzie wywodzą się od gadów latających lub lądowych. Pierwsi kochają latać, drudzy nie. Drudzy nigdy nie zrozumieją pierwszych. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pietiaschka
Zaawansowany
Zaawansowany



Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:34, 20 Gru 2005 Powrót do góry

Latanie to nie tylko sport.To także sposób na życie.Jest wręcz jego przyprawą mówiąc językiem kuchennym.Może popatrzmy na ten temad prosto od kuchni ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ramadan
Nowicjusz
Nowicjusz



Dołączył: 23 Kwi 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:21, 23 Kwi 2007 Powrót do góry

Hardcore BDSM movie! Absolutely free!
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin