FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 HUMOR Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
nanok
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelskie

PostWysłany: Pią 15:12, 06 Sty 2006 Powrót do góry

Jak się żegnają z pacjentami laryngolog, okulista i ginekolog?
Laryngolog:
- Do usłyszenia.
Okulista:
- Do zobaczenia.
Ginekolog:
- Jeszcze do pani zajrzę...



Jakie jest najszybsze zwierzę świata?
- Gepard.
A najszybszy ptak świata?
- Ptak geparda.


Jakie miasto jest stolicą polskich hackerów?
- Cracków!



Jaka jest różnica pomiędzy kobiecymi piersiami a kolejkami - zabawkami?
- Żadna, obie rzeczy są dla dzieci, a bawią się nimi tatusiowie...


Co robią z bliźniakami w ZSRR?
- Jednego wysyłają w kosmos, a drugiego pokazują na dowód, że wrócił.



Jak nazywa się żona Herkulesa?
- Frau Kules


Jaka choroba jest najbardziej niebezpieczna?
- Miłość, bo od razu kładzie do łóżka...


Wiecie co dostaje górnik po śmierci ?
- 3 dni urlopu, a potem z powrotem pod ziemię....


Kto jest najlepszym matematykiem na świecie?
- Kobieta: dodaje sobie urody, odejmuje lat, mnoży dzieci, dzieli łoże.
A jaki jest najniebezpieczniejszy pocisk na świecie?
- Też kobieta: wpada w oko, rani serce, szarpie nerwy, dziurawi kieszeń i wychodzi bokiem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
nanok
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelskie

PostWysłany: Nie 11:49, 08 Sty 2006 Powrót do góry

Czym się różni Adam Małysz od szybowca?
Szybowiec szybciej ląduje.

Dlaczego Adam Małysz skacze tak daleko?
Bo trener przed skokiem zdejmuje mu okulary.

Gotowy do skoku Małysz siedzi na belce, gdy nagle dzwoni telefon.
- Halo? - mówi skoczek.
- Tu Martin Schmitt.
- Nie chce mi się z tobą gadać.

Dlaczego policja ścigała Małysza za napady?
Bo robił za duże skoki.

Rozmawia dwóch złodziei:
- Ty, na następny skok zabierzemy tego Małysza. Słyszałem, że jest niezły.

Małysz wraca do domu po zwycięstwie w Turnieju Czterech Skoczni. Staje w drzwiach, a żona na to:
- No dobra, a teraz skocz do sklepu.

Małysz spotkał kolegów.
- Czołem Adam, wybierzesz się z nami na piwo?
- Nie mogę, muszę lecieć.

Dlaczego Małysz lata tak daleko?
RedBull doda ci skrzydeł.

Leci Małysz i nagle mówi:
- Halo, halo, wieża? Proszę o pozwolenie na lądowanie.

W czym skoczkowie narciarscy są lepsi od alpinistów?
Bo skaczą na K185, a tamci co najwyżej na K2.

Dlaczego Adam zaraz po ślubie zabrał swoją żonę na skocznię?
Bo musiał ją przenieść przez próg.

Dlaczego Adam na pewno wygra ze Schmittem?
Bo jeszcze się nie zdarzyło, żeby krowa dała radę bykowi (Milka i RedBull).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
nanok
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelskie

PostWysłany: Czw 22:04, 12 Sty 2006 Powrót do góry

<br1736> ale jednego ci zazdroszcze...
<leonard> ?
<br1736> podczas gdy ja marnuje teraz czas gadając na irc-u z jakimś debilem...
<br1736> .. ty w tym czasie rozmawiasz z geniuszem i przyszlym władcą swiata Razz


---------OooO---------

Obok siebie w autobusie stoja dwie osoby: Ona i On. Ona spojrzala, na
niego, on na nia.
- Informatyk - pomyslala studentka
- Studentka - pomyslal bezdomny



Koło prostytutki zatrzymuje się samochód. Kierowca pyta:
- Ile za loda?
- 600 rubli.
- Ale ja mam tylko 100. Ale czekaj, może dorzucę swoją komórkę?
''Dziewczynka'' się zgodziła... Po wszystkim gość daje 100 rubli.
''Dziewczynka przypomina:
- A komórka?
- A tak. Notuj: 0- 60......


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fragaria_v
Nowicjusz
Nowicjusz



Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Silesia

PostWysłany: Pią 17:08, 13 Sty 2006 Powrót do góry

- Kochanie, gdzie jesteś?
- Na polowaniu.
- A co to tak tam dyszy?
- Niedźwiedź.
~~~~~~~~
Arab wsiada do taksówki i mówi do kierowcy:
- Proszę mnie wysadzić pod ambasadą.
~~~~~~~~~~
Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu w wiadomym celu.
Kobieta krzyczy przerażona:
- Ale ponuro i ciemno w tym lesie! Bardzo się boję!
Na to morderca:
- No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam...
Very Happy
~~~~~~~~
Wspomnienia kolesia :
Zawsze jak byłem młodym kawalerem, gdy spotkały mnie jakieś
zgrzybiałe ciotki na weselach, to poklepywały mnie po ramieniu i mówiły
- Będziesz następny.
Przestały, jak na pogrzebach zacząłem robić im tak samo.
Very Happy
~~~~~~
Czym się różni mucha od żony?
Mucha jest upierdliwa tylko latem.
~~~~~~~~
W księgarni klient pyta sprzedawczynię:
- Czy jest książka "Kobieta, władca mężczyzn"
- Fantastyka na drugim stoisku.
~~~~~~
Ona: - Kochanie, koledzy z biura powiedzieli, że mam bardzo zgrabne nogi.
On: - Naprawdę? A nie wspomnieli nic o wielkiej dupie?
Ona: - Nie, o Tobie nie rozmawialiśmy...
~~~~~~
Co mówi kobieta po wyjściu z łazienki?
- Ładnie wyglądam?
Co mówi mężczyzna po wyjściu z łazienki?
-Na razie tam nie wchodź.
~~~~~~~~
Mąż: Może wypróbujemy dziś wieczorem inną pozycję
Żona: Z przyjemnością... ty stań przy zlewie, a ja usiądę w fotelu będę pierdzieć.
Very Happy
~~~~~~~~
- Słyszałam, że rozwiodłaś się z mężem.
- Tak, mieliśmy ciągłe nieporozumienia na tle religijnym.
- O co chodziło?
- Uważał, że jest Bogiem.
Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
nanok
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelskie

PostWysłany: Nie 18:54, 15 Sty 2006 Powrót do góry

Autentyk Smile

Klient pojechał zimową porą z 6-cio letnim synkiem do salonu Alfa Romeo po odbiór nowego samochodu. Po wyjechaniu z salonu synek zauważył stojącego na pustym parkingu niewielkiego bałwanka.
- Tato! pukniemy bałwanka? - z uśmiechem zapytał...
Tata widząc uśmiechnięta twarz swego dziecka docisnął pedał gazu i skierował się na bałwanka, już po chwili siedział zdziwiony w samochodzie, w którym zadziałały wszystkie poduchy. Bałwanek okazał się być ulepiony na hydrancie. Samochód z rozwalonym dokumentnie przodem już na holu wrócił do salonu wśród owacji na stojąco pracowników.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
nanok
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelskie

PostWysłany: Czw 21:53, 19 Sty 2006 Powrót do góry

Byłem kiedyś świadkiem pouczającego zdarzenia. Jechałem MPKiem. Ludzi dużo, wszystkie miejsca zajęte. Na jednym siedzeniu obok siebie, siedzi starsza kobieta i młodzian uczesany na "irokeza" w kurtce ze skaju, na plecach której, pędzlem i biała farbą wymalowany, widniał napis: "Pocałujcie mnie w dupę". Młodzieniec nonszalancko mamlał gumę. Ludzie niechętnie spoglądali na "wojownika". Na jednym z przystanków do autobusu wsiadła paniusia z rozwydrzonym kilkuletnim bachorem i siatkami wyładowanymi zakupami w rękach. "Indianin" popatrzał na paniusię, wstał i grzecznie poprosił o zajęcie miejsca. Jak było do przewidzenia paniusia nie siadła, tylko posadziła obok starszej pani, swą rozpuszczoną latorośl. Brzdąc zaczął wiercić się, machać nogami i kopać starszą panią po nogach. Kobieta odsuwała się, ale to nic nie pomagało, bo gówniarzowi kopanie bardzo się spodobało. Nikt nie reagował. Paniusia na zwróconą uwagę odpowiedziała, że ona wychowuje swoje dziecko bezstresowo i nie będzie mu zwracać uwagi. Przeżuwający gumę młodzian z zainteresowaniem oglądał zajście i na odpowiedź paniusi, wyjął gumę z ust i z głośnym klaśnięciem przykleił paniusi do czoła. W autobusie nastąpiła konsternacja, po czym rozległ się gromki śmiech. Oburzona paniusia zapytała:
- Co pan sobie wyobraża?! Jak pana matka wychowała?!
Na postawione pytanie, młodzian ze stoickim spokojem odpowiedział:
- Bezstresowo


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
nanok
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelskie

PostWysłany: Pon 22:56, 23 Sty 2006 Powrót do góry

Kiedyś na biologii nauczyciel powiedział, że sperma zawiera cukier. Jedna dziewczyna zapytała, dlaczego, w takim razie, nie ma słodkiego smaku. Kiedy się zorientowała, co powiedziała, zaczerwieniła się jak ostatnia cegła. Wtedy nauczyciel powiedział, że słodki smak można wyczuć tylko przednią częścią języka, a nie fragmentem bliżej gardła. Dziewczyna się poryczała i wybiegła z klasy.


---------OooO---------

Dwa psy, pudel miniaturka i owczarek spotykaja się u weterynarza.
Owczarek pyta pudelka:
- A ty tu co robisz?
- Mialem pecha. Nasikalem na dywan w salonie i panstwo postanowili
mnie uspic. A ty?
- Zobaczylem pania, gdy pastowala podloge, tylek w niebo, zadnych majtek.
Nie moglem się powstrzymac!
- I co, teraz ciebie uspia? - pyta pudelek.
- Nie. Dlaczego? - dziwi się owczarek - maja mi tylko spilowac pazury...
---------OooO---------

Jadą przez Syberię Polak, Rusek, Anglik i Francuz. Nagle zaatakowały ich wilki.
No, to trzeba kogoś wyrzucić. Zatem wyrzucili Anglika. Wilki się najadły, ale
za godzinę znowu to samo. Wyrzucili Francuza. Po kolejnej godzinie wilki
wracają. Rusek w tym momencie wyciągnął kałacha i wymłócił wszystkie wilki.
Polak pyta:
- To, po co ich wyrzuciliśmy?
Na to Rusek wyciąga flaszkę i mówi:
- No, coś ty? Litra na czterech?


---------OooO---------

Na pracowniczy bal maskowy przyszli:
* sekretarka w masce kota,
* ksiegowa w masce królika,
* dyrektor w masce lwa,
* informatyk w masce 255.255.255.0



---------OooO---------


UW A G A P R A W D Z I W A H I S T O R I A !!!!
(pisownia oryginalna)

[]
Mój ojciec poznał przez internet "fajną" kobietkę. Mieszkamy sami, mama odeszła od nas gdy miałem 3 lata. Tzn. wyjechała do USA i po roku przysłała na święta papiery rozwodowe zamiast paczki. W każdym razie ojciec jest samotny, ja prawie pełnoletni więc w sumie to mnie cieszyło nawet że gada z tą kobietą na gg. O tym co sobie pisali nie wiem, przyznam się że mnie ciekawiło żeby podjerzeć ojca archiwum, ale się przemogłem. W każdym razie musiało być ostro bo stary siedział przed kompem do 3-4 rano(w piątki i soboty). W końcu postanowili się spotkać. Nie wiem dlaczego nie wysyłali sobie wcześniej zdjęć. Może nie chcieli rozczarowań skoro się im fajnie gadało. W każdym razie zdecydowali się na spotkanie i niespodziankę. Ojciec pojechał na spotkanie, do miasta oddalonego od naszego o prawie 100km. A gdy wrócił trzy godziny później jeszcze był blady. I wściekły. Nawet nie soytałem czemu tak szybko, pomyslałem że babol pewnie był jakiś paskudny. Ale ojca wcale nie puszczało. Przez tydzień nie wiedziałm co się stało, a on ciągle chodził zgotowany, kompa nie włanczał. W końcu nie wytrzymałem i zagaiłem rozmowę. Nawet nie trzeba było go ciągnąc za język, widocznie strasznie mu ta sprawa ciążyła. Przez pół roku gadał, zwierzał się, romansował i Bóg wie co jeszcze z żoną swego ciotecznego brata. Kótrą zresztą w tym czasie spotykał parę razy na rodzinnych zlotach. SZOK! Najpierw oboje nie wiedzieli co z oczami zrobić, patrzeć na siebie w sufit czy gdzieś w końcu prawie uciekli każdy w swoją stronę z tej kawiarni gdzie sie spotkali. Ciotka(dla mnie)ma mężą i dwójkę dzieci. (Ale tak ogólnie to niczego sobie babeczka), co teraz ojciem ma zrobić? Powiedzieć bratu? Tak czy owak romansowałz jego żoną(chociaż nieświadomie) i trzeba by było się do tego przyznać. Nie chciałbym być w skórze mego ojca. Ma pewnie teraz kocioł w głowie na maksa.
[]

~Lopez, 13.01.2006 15:42


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
nanok
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelskie

PostWysłany: Pią 15:34, 27 Sty 2006 Powrót do góry

Niepokojące podobieństwo między ludźmi z branży narkotykowej i komputerowej...

Obie nacje nazywają swoich klientów "użytkownikami" (users) i "konsumentami".

Pierwsza porcja jest za darmo (freeware) albo też kosztuje podejrzanie mało; ewentualnie zapłacisz za nią, gdy uznasz, że jest tego warta (shareware). Naturalnie to się zmieni, gdy klient będzie w pełni uzależniony...

Spora część towaru pochodzi z Azji.

Większość (najlepszych) klientów to ludzie w wieku 14-25 lat...

Ten podobny żargon: odlot/zawiśnięcie, dać w kanał/kanał DMA, zapalić/odpalić, LSD/LCD, CPC/CPU, jawa/Java, crack/crack itd.

Obie strony angażują wielkie środki w tworzenie coraz to nowych - droższych i bardziej uzależniających odmian i wersji swych produktów.

Oba produkty finalne sprawiają, że realne życie wygląda szaro, smutnie i nieefektownie... więc ponownie sięgasz po to coś.

WNIOSEK: Wystrzegaj się pierwszych i uważaj na drugich!


==========================

Maz z zona leza wieczorem w lózku. Mezowi zachcialo sie pic, a
ze lezal od sciany zaczyna powoli przechodzic przez zone.
Ta sadzac, ze
maz ma ochote na seks mówi:
- zaczekaj maly jeszcze nie spi.
Po pewnej chwili maz ponownie próbuje przejsc przez zone, bo
dalej meczy go pragnienie.
- mówilam ci zaczekaj, bo maly jeszcze nie spi.
Maz wytrzymuje jeszcze chwile, a potem wstaje delikatnie,
zeby nie przeszkadzal zonie i nie budzic dziecka. Idzie do kuchni,
odkreca kran i nic - nie ma wody. Sprawdza w czajniku, tez nie ma.
Pic mu sie chce okropnie. Wyciaga wiec z lodówki szampana.
Zona slyszac huk otwieranego szampana pyta:
- co ty tam robisz?!
Na to dziecko, które jeszcze nie spalo mówi:
- no tak, nie chcialas mu dac dupy to sie zastrzelil.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pietiaschka
Zaawansowany
Zaawansowany



Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:42, 01 Lut 2006 Powrót do góry

Lekarz z zatroskaną miną do pacjenta:
Musi pan koniecznie skończyć z piciem! Pana ostatnia próbka krwi wyparowała zanim przystąpiłem do jej zbadania.


Wcześnie rano spotyka się dwóch zmarzniętych meneli.
Jadłeś już śniadanie? pyta pierwszy.
Nie, jeszcze ani kropli...


Facet leży po imprezie nawalony przy drodze. Przechodzący ksiądz bierze go za umierającego i proponuje mu ostatnie namaszczenie olejkami. Facio mamrocze:
"Tylko, broń Boże, nic tłustego...!!!


Ojciec do córki:
- Gdzie się szlajałaś całą noc?!
- Tato, trzech chłopaków wciągnęło mnie do samochodu i zgwałciło!
- To jest sprawa na pięć minut, a co z resztą nocy?!


- Kochanie, co byś chciała w prezencie?
- Futro.
- Dobra, kupię ci coś na porost włosów.


Nowy Ruski demonstruje gościom swój nowy dom. Zachodzą do salonu przekształconego w galerię, Nowy Ruski się chwali:
- A ten obraz namalował Roztropowicz, a ten zielony to dzieło Czajkowskiego, a ten w kącie to dzielo Prokofiewa!
Jeden z gości nieśmiało pyta:
- Ale ci wszyscy artyści to muzycy...
- Zgadza się, ale jak ja mówię człowiekowi maluj, to on maluje!!!



Poranek w szpitalu siostra wchodzi do sali :
- Siostro ,siostra wstała nie z tej strony lóżka
- Dlaczego pan tak sądzi?
- Ma siostra klapki chirurga...



Rozmowa "fanek" RM po imprezie:
- Podobało sie?
- Było super! Dawno tak nie dałam w beret!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
nanok
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelskie

PostWysłany: Śro 22:07, 01 Lut 2006 Powrót do góry

---------OooO---------

Rosjanin wsiadł do pociągu relacji Paryż-Bruksela. Wszystkie miejsca zajęte przez pasażerów, a jedno z podwójnych siedzeń zajmuje francuska gospodyni z małym pieskiem, który rozwalił się jak car na carskim tronie. Rosjanin prosi:
- Madame, nie mogłaby pani wziąć swojego pieska na ręce?
Kobieta ostro odpowiada:
- Wy Rosjanie jesteście jak zwykle bezceremonialni. Moja Fifi jest zmęczona. Niech sobie pan poszuka wolnego miejsca w innym wagonie.
Rosjanin poszedł więc szukać nowego miejsca. Nie znalazł.. Wraca, mówi:
- Lady, jestem bardzo zmęczony, chciałbym usiąść. Niech pani weźmie swojego psa na ręce.
Francuzka rozeźlona krzyczy:
- Wy, Ruscy, jesteście gruboskórni i nieokrzesani! W Europie ludzie się tak nie zachowują. To jest nie do pomyślenia!
Wtedy Rosjanin nie wytrzymał i wywalił suczkę przez okno, a sam usiadł sobie wygodnie. Kobieta w szoku, przeklina, miota się, wrzeszczy. Do rozmowy nagle dołącza się siedzący obok Anglik - dżentelmen w każdym calu:
- Wy, Rosjanie, wszystko robicie nie tak jak trzeba, jakby nie od tej strony. Podczas obiadu trzymacie nóż w lewej ręce, samochody jeżdżą u was po prawej stronie, a teraz pan wyrzucił przez okno nie ta sukę co trzeba.


---------OooO---------

W celi siedzi trzech gości: Rusek, Chachoł i Jewriej. Ruski dostał
słoninę. Daje Jewriejowi.
"Nie zjem - myśli. - Bo jak zjem, to będzie chciał, żebym dał mu od tyłu."
- Nie chcę - odmówił Jewriej.
Ruski więc częstuje Chachoła.
"Nie zjem - myśli. - Bo jak zjem... Albo nie - jak zjem, to będę miał
siłę w rękach i się obronię przed Ruskim, jak będzie chciał mnie wziąć
od tyłu."
- Dawaj, zjem - mówi Chachoł.
No i zjadł.
A Ruski na to:
- Masz już siłę w rękach? To przytrzymaj mi Jewrieja...

---------OooO---------

- Boże?
- Tak, Adamie?
- Co się wczoraj wieczór działo? Gdzie moje trzy żebra?
- Jak to co? Popiłeś i zachciało ci się dziewczynek.


---------OooO---------

- Puk, puk!
- Kto tam?
- Ja do Jarka.
- A ja kombajn.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pietiaschka
Zaawansowany
Zaawansowany



Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:14, 03 Lut 2006 Powrót do góry

Na drodze w Iraku wypadek: zderzyły się czołowo dwie maszyny wojskowe z US i UK.
Obaj kierowcy twierdzili, że jechali na swym pasie.


BBC.
Na ekranie kilku żolnierzy wojsk koalicji probuje wyważyć drzwi. Obok siedzi pies i szczeka na nich, pokazuje zęby i próbuje ugryźć. Głos za kadrem:
"W ciągu kilku dziesiatkóow lat, reżim Saddama prał mózgi miejscowym mieszkańcom..."


... za każdym razem, jak mój pies oleje kolejny krzak, ja myśle o amerykańskim prezydencie.


Media powiedziały, że w Iraku żolnierze USA znalazli komponenty do wyprodukowania broni chemicznej.

Toni B. (do Busha):
- Ależ długo tego szykaliście...
Bush:
- Ależ ty jesteś szybki! Przecież to trzeba było tam jeszcze przywieźć i zakopać...


Z wypowiedzi prezydenta Busha do narodu amerykanskiego:
"Okrutny i straszny wróg podle, jak tchórz napadł na nasze samoloty, gdy pokojowo bombardowały irackie miasta"


Po przystąpieniu Polski do antyirackiej koalicji:

- No... jak tam Polacy wejdą, to już po Saddamie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pietiaschka
Zaawansowany
Zaawansowany



Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:48, 04 Lut 2006 Powrót do góry

Pijaczek nerwowo chodzi po całym kościele, wchodzi do zakrystii ,podchodzi do ołtarza itp.
Zdziwiony proboszczpodchodzi i pyta, czego szuka ?
- Zrzuta była ? - była ! a nie wiem gdzie te cholery piją...


Ksiądz poucza gosposię:
- Dzis wieczorem, jak przyjdą goście, podaj tylko drinki, bez niczego.
- Alez proszę księdza - tak podaję tylko księdzu - może włożę chociaż fartuszek ????


Sw. Piotr dostal tydzien urlopu, wiec "na bramce" niebieskiej stoi
Jezus. Przychodzi Hitler i prosi:
- Jezus, wez mnie wpusc?
- Ej no Hitler co ty?! Tylu Zydow wymordowales i mam cie wpuscic??
- No zrob maly wyjatek, prosze!
- Nie no stary zapomnij!
- Chrystus, prosze! Dam ci za to krzyż Zelazny!
Jezus sie zastanowil i mowi:
- Poczekaj chwile.
Poszedl do Boga i mowi:
- Tato, przyszewdl Hitler i chce zeby go wpuscic..
- No czys ty na glowe upadl?
- Tato, moze zrobmy wyjatek?
- Synu, cos mi sie zdaje ze on ci cos obiecal...?
- Nnnooo.... taaaak... krzyż Zelazny
- Ech synek, synek... Z drewnianym zes sie 3 razy wypieprzyl a ty
jeszcze zelazny chcesz??


Wchodzi facet na ławkę w parku i zaczyna krzyczeć:
- Precz z zakłamaniem!
Zaczynajną się dookoła niego zbierać ludzie.
- Precz z hipokryzmem!
Ludzi jest coraz więcej.
- Precz z nietolerancją!
Ludzi już jest spory tłum.
- Precz z antysemityzmem!
Wtedy podchodzi do niego jakaś babcia i mówi:
- Panie, coś się tak tych księży uczepił!...


Biesiadnicy budzą się rano, po weselu w Kanie Galilejskiej.
- Ehh... Poślijcie kogoś po wodę... Tylko nie Jezusa!...


Jezus zstępuje na ziemie.Idzie na impreze.
Wchodzi i mówi:
Mam wam coś ważnego do powiedzenia!
- Wyluzuj stary! Masz skręta.
Jezus się zaciąga. Pierwszy mach,drugi mach,trzeci mach.
Jezus znów zaczyna swoje:
-Mam wam cos ważnego do powiedzenia!Nazywam się Jezus Chrystus
-I o to chodzi stary!


Pan Jezus miał osiemnastkę i apostołowie postanowili
w prezencie przyprowadzić mu dziwkę. Panienka weszła do pokoju, gdzie siedział
pan Jezus, rozebrała się, stanęła i rozszerzyła nogi.
Po chwili wybiega z okrutnym krzykiem. Apostołowie
weszli do środka i pytają się Jezusa co się stało. Jezus na to im odpowiedział:
"Weszła do mnie niewiasta, rozebrała się no i patrzę się że ma ranę,
- to ja zagoiłem".


Wchodzi pijak na dworzec autobusowy, szuka
wolnego miejsca, ale nie ma dużego wyboru wiec siada koło księdza. Ksiądz
niezadowolony, bo pijak "wonie" alkoholem, a jednej kieszeni wygląda mu
butelka, z drugiej papierosy. Pijak wyjmuje gazetę i czyta. Po chwili zwraca
się do księdza z pytaniem:
"Może mi ksiądz powiedzieć co powoduje artretyzm?
Co jest przyczyna tej choroby?" Ksiądz pomyślał: teraz mu dam, powiem mu
kazanie!
"Jeżeli nadużywasz alkoholu, papierosów, prowadzisz
życie nałogowca, to artretyzm pewny!" Pijak pokiwał ze zdziwieniem głową,
zakrył się gazeta i czyta dalej. Po chwili jednak księdzu głupio się zrobiło,
ze tak z góry potraktował bliźniego, wiec zaczyna go przepraszać. "Przepraszam,
wiem ze tak nie powinienem, a jak długo pan ma ten artretyzm?"
"Kto? Ja? - dziwi się pijak - ja nie mam.
Właśnie czytam, ze papież ma!"


Spotykają się dwaj księża, starzy znajomi z seminarium.
Jeden przyjeżdża najnowszym modelem forda, drugi maluchem.
- Słuchaj, jak to jest, parafie mamy mniej więcej jednakowe,
ludzie tak samo bogaci, więc jak to jest, że ty masz forda a ja
tylko malucha?
- A jak zbierasz na tacę?
- No, normalnie. Chodzę,podstawiam każdemu i mówię "Co łaska..."
- Widzisz, bo ja podstawiam każdemu i mówię: "Co? Łaska?!"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
nanok
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelskie

PostWysłany: Pon 12:25, 06 Lut 2006 Powrót do góry

Tatooo - pyta mały yeti - a gdzie sa ludzie?
Ludzie sie skonczyły - jedz dzem.


---------OooO---------

Zrobiłeś zadanie?
- Proszę pani, mamusia zachorowała i musiałem wszystko w domu robić...
- Siadaj, dwója! A ty Witku, zrobiłeś zadanie
- Ja proszę pani musiałem ojcu pomagać w polu...
- Siadaj, dwója! A ty Jasiu, zrobiłeś zadanie?
- Jakie zadanie, proszę pani, mój brat wyszedł z więzienia, taka
balanga była, że szkoda gadać!
- Ty mnie tutaj swoim bratem nie strasz! Siadaj, trója.
---------OooO---------

Synek siedzi przy komputerze:
-Tato, co to znaczy "HDD format completed"?
-To znaczy, ze już nie żyjesz!


---------OooO---------

Parka w łóżku zajmuje się seksem.
On:
- Co tak leżysz, jak drewno?
Ona:
- Spadaj... dzięciole


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pietiaschka
Zaawansowany
Zaawansowany



Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:38, 08 Lut 2006 Powrót do góry

- Wiesz co się stało wczoraj w kościele?
Stasiek zasnął podczas kazania, a kiedy
ksiądz zbierający ofiarę na tace podszedł i
Szturchnął go, ten podskoczył i wrzasnął:
Miesięczny!".


Obiad w domu dla zakonnic (plebanii, czy jak mu tam):
-Siostry, dziś na obiad marchewka!
-Hurra!
-Ale krojona!
-eeeee....




W sądzie Najjaśniejszej przemawia prokurator:
- Zaatakował, pobił, zgwałcił i co najstraszniejsze.... przez prezerwatywę!

Do biblioteki zakonnej wszedł jeden z mnichów. Zobaczył swojego kolegę siedzącego samotnie w rogu sali.
Zakonnik płakał.
- Co się stało? zapytał.
— - Nie mogę w to uwierzyć — wyszlochał braciszek — w oryginale naszego prawa zakonnego jest napisane: „Żyj "w celi, bracie", a nie "w celibacie" .



Proboszcz, po długiej i szczegółowej spowiedzi prostytutki, pyta się jej nieśmiało, aczkolwiek z wielkim zainteresowaniem:
- Ile bierzesz za numerek, córko?
- ...Ja się cenię — biorę pół bańki, ale znam takie co idą za "co łaska".



W kinie trwa seans filmowy. Ciemno...
Nagle rozlega się przyciszony, męski głos:
- Panie, to nie spódnica tylko sutanna i rozpina się w innym miejscu...!!






Icek do Boga:
- Panie Boże, ratuj mnie, nieszczęście
- mój syn się przechrzcił.
Bóg do Icka:
- Nie martw się, mój też...





Idzie sobie Bog ulica i zastanawia sie co by tu dzisiaj dobrego uczynic.
Nagle widzi dwa pomniki. Patrzy na nie i mowi:
- Dobra, chlopaki! Macie jeden dzien wolnego i mozecie robic co chcecie
- Pomniki podziekowaly i poszly w krzaki
Bog stoi i czeka az pomniki wyjda z krzakow, a tu nic.
Nastepnego ranka pomniki przychodza do Boga i prosza o jeszcze jeden dzien wolnego.
Bog, jak to Bog zgodzil sie.
Kolejnego ranka znowu prosza o jeden dzien wolnego i tak przez tydzien.
W koncu Wladca Niebios tak sie zmieszal, ze poszedl sprawdzic
co wyuzdane pomniki moga robic za krzakami.
Odslania krzaki, patrzy a tu jeden pomnik mowi do drugiego:
- Teraz moja kolej, zeby obesrac golebia... :^)



Pan Jezus miał osiemnastkę i apostołowie postanowili
w prezencie przyprowadzić mu dziwkę. Panienka weszła do pokoju, gdzie siedział
pan Jezus, rozebrała się, stanęła i rozszerzyła nogi.
Po chwili wybiega z okrutnym krzykiem. Apostołowie
weszli do środka i pytają się Jezusa co się stało. Jezus na to im odpowiedział:
"Weszła do mnie niewiasta, rozebrała się no i patrzę się że ma ranę,
- to ja zagoiłem".


Od wielu lat Jezus szuka po świecie swego ojca... w końcu którejś zimy z
nadzieją w sercu zawitał do Betlejem poinformowany, że może tam spotka ojca...
Znalazł niedużą stajenkę - wchodzi do środka, patrzy- w głębi siedzi dostojny starzec,
z heblem w dłoni, długa siwa broda zwisa mu do pasa...
Jezus nie pamięta zbyt dobrze twarzy ojca, ale coś wewnątrz mówi mu, że tym razem się
nie myli. Z drżeniem serca zwraca się do starca:
-Czy to Ty jesteś Józef ?
-Tak...
-Jesteś cieślą ?
-Tak...
Z okrzykiem na ustach Jezus rzuca się ku starcowi:
-OJCZE !!!
Starzec rozwiera ramiona i ze łzami w oczach wyszeptuje:
-PINOKIO !!!



Jezus z Maryja szli przez pustynię z karawaną. Lecz napadli ich zbojcy, wiec maryja tak mowi:
- Dobrzy zbojcy. Puśćcie karawanę a nas za to zbijcie.
Zbojcy : Dobrze.
No i oczywiscie porzadnie sprali Maryję i Jezusa.
Jak już było po wszystkim, Jezus wstaje i mówi:
- Matkaaaa..... ! Ty jak cos pierdolniesz ....

Wyszedl jezus z lodzi i zaczal chodzic po wodzie; widzac to jeden z
apostolow pyta sie:
-czy j tez moge tak chodzic ?
-oczywiscie - mowi jezus;
apostol wychodzi z lodzi, ale zaczyna sie topic; na to jezus:
-po palach idioto, po palach.

- Dlaczego Jezusa ukrzyżowano, a nie np. utopiono?
- Bo jak by wygladalo akwarium na dachu kosciola.



Apostołowie przysnęli w łodzi i wiatr zaczął ich znosic na środek jeziora. I
Pojawia się Jezus kroczący po wodzie. A Niewierny Tomasz: "Patrzcie, nawet
Pływac nie potrafi!"


Lekcja religi.... Dzieci siedzą cicho....siostra jest ostra....
Siostra zakonna się pyta: -Kochane dzieci co to jest:
Skacze po drzewach, zbiera orzechy,
I ma rude futerko ?
Dzieci myślą, myślą.....
Jasiu się zgłasza: Prosze siostry, na 99% jest to wiewiórka,
Ale zaraz nam siostra powie, że to Pan Jezus.


Rzecz dzieje sie w Stanach. Policjant zatrzymuje samochod na
autostradzie, a w samochodzie siedza trzy zakonnice. Niebieski mowi do
prowadzacej:
- Jechala siostra za wolno.
Zakonnica:
- Przeciez minimalna predkosc jest 22 mph.
- To jest autostrada i minimalna predkosc to 65 mph, a 22 to numer
drogi.
Policjant patrzy jeszcze na tylne siedzenie, gdzie dwie pozostale
zakonnice cale blade telepia sie ze strachu jak glupie i pyta:
- A im co sie stalo???
- Bo widzi pan, panie wladzo. Wlasnie zjechalysmy z drogi nr 125.


Na lekcji religii ksiadz pyta dzieci:
- Prosze powiedziec, co wasi rodzice robia pierwsze po rannym przebudzeniu?
- Moj tata rano jak wstanie to idzie do lazienki i sika do wiadra ze slychac na cale mieszkanie, bo my biedni jestesmy i nie mamy ladnej lazienki! - mowi pierwsze dziecko.
- Nie, nie, moze ktos inny! - mówi ksiadz.
- Moj tata jak idzie do ubikacji to nic nie
slychac, bo my mamy bardzo ladna lazienke z muszla klozetowa, z kafelkami
i z wanna! - mowi inne dziecko.
- Nie, nie, nie, nie! Powiedzcie mi, co powinien zrobic prawdziwy katolik po przebudzeniu! - blaga ksiadz.
Na to wstaje trzecie dziecko:
- Moj tata pierwsze jak wstanie to kleka przed lozkiem....
- Swietnie o to chodzi - przerywa ksiadz-
Dalej prosze, a pozostale dzieci niech sluchaja!
- ... No to, jak tata wstanie to kleka przed
luzkiem, nachyla sie ... i wyciaga slomę z dupy, bo my taki siennik mamy


Polska, rok 2007:
Wchodzi kanar w czarnym uniformie do autobusu:
- Proszę okazac krzyżyki do kontroli...


Premier Buzek pojechał na wakacje zimowe do Zakopanego. Rano przed swym domkiem odkrył nasikany na śniegu napis "Buzek-łobuzek". Funkcjonariusze UOP wszczęli śledztwo w tej sprawie, lecz pojawiły się kłopoty. Mocz był Millera, ale charakter pisma - Sierakowskiej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pietiaschka
Zaawansowany
Zaawansowany



Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:29, 17 Lut 2006 Powrót do góry

Przychodzi Nowy Ruski do stomatologa.
- Proszę się nie obawiać - uspokaja lekarz. - Zaraz zrobię miejscowe znieczulenie.
- Tyle kasy zapłaciłem, doktorze. Proszę zagraniczne...


- Ładne buty proszę księdza, zamszowe?
- Nie... za swoje.


Jestem takim pechowcem, że gdybym wykupił cmentarz, ludzie przestali by umierać.


- Dlaczego Prezydent w czasie orędzia trzymał ręce na stole?
- Nie trzymał. On się podciągał.


Najsmutniejszą rzeczą w tenisie jest to, że nigdy nie będziesz lepszy od ściany.


CNN News: Luksemburg rozpoczął wycofywanie swego żołnierza z Iraku.


W życiu męzczyzny przychodzi taki czas, że zaczyna rozglądać się za obrączkami... szczególnie na palcach kobiet, z którymi rozmawia...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin